Dzisiaj chcę opisać książkę Małgorzaty Musierowicz pt." Małomówny i rodzina". Jak już może niektórzy zauważyli, Małgorzata Musierowicz to moja ulubiona autorka. Jestem regularnym czytelnikiem "Jeżycjady", czyli serii, w której skład wchodzi aż 21 książek. Kilka z nich opisywałam na blogu, np. " Córka Robrojka", "Kłamczucha", " Kwiat kalafiora". Prawdę mówiąc, chciałabym kiedyś poznać osobiście autorkę. Ale do rzeczy. Ta książka jest o rodzinie Ptaszkowskich: Pani Marii - wdowie, rodzeństwie: Muniu, Tuniu i Monice - Rzodkiewce oraz Babci - mamie pani Marii. Państwo Ptaszkowcy żyli w dużej biedzie (lata 70 XXw.). Pewnego dnia mama dostała list, w którym ciocia dzieci namawiała ją do przeprowadzki do Śmietankowa - takiego malutkiego miasteczka. Po przeprowadzce do nowego domu dzieci poznały nowych przyjaciół - Waldka, Tereskę, dużego Stefana oraz kurę - Małomównego. Chłopcy i ich kuzyn Witek (Witalis) zaczęli podejrzewać ana Kwiatkowskiego o to, że jest przestępcą.Okazało się, że mieli rację, gdyż pewnego dnia zostali porwani przez bandę pana Czapli, który był wspólnikiem pana Kwiatkowskiego. Pomocną dłoń, w sprawie odnalezienia chłopców, podał rodzinie Ptaszkowskich sierżant milicji Eugeniusz Musiałek.
Ekstra książka!!!!!!!!
polecam: musierowicz.com.pl - oficjalna strona Małgorzaty Musierowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz