wtorek, 10 listopada 2015

'' Kwiat Kalafiora ''

Cześć!
Dzisiaj opiszę znów książkę Pani Małgorzaty Musierowicz, pt: " Kwiat kalafiora". Szesnastoletnia Gabrysia Borejko wybrała się z młodszą siostrą Idą na przedsylwestrowe zakupy. Spotyka na nich Janusza Pyziaka, z którym grała w koszykówkę w zespole. Gabrysia odpowiadała mu bardzo gniewnie i w końcu odeszła z Idą. Gabrysia na pytania Idy odpowiedziała, że Pyziak powiedział jej, że jest ona kwiatem jabłoni. Gabrysia była bardzo ucieszona na to oświadczenie i pochwaliła się koleżance, ale okazało się, że ją też tak nazwał. Takich'' kwiatuszków jabłoni '' było więcej. Pyziak to był niezły podrywacz:). Tego wieczoru siostry szykowały się na bal sylwestrowy do kuzynki Joanny, ale mama puściła tylko Gabrielę. Gabriela pysznie bawiła się do północy, ale nagle zadzwonił telefon od Idy, która jej powiedziała, a właściwie załkała, że ich mamę zabrało pogotowie! Gabę do domu i do szpitala zawoził jej kumpel, Robert Rojek ( patrz: " Córka Robrojka " :). Gabrysia następnego ranka wstała baaaardzo wcześnie i zaraz po przebudzeniu musiała wysłuchać ich sąsiadki pani Szczepańskiej. W związku z tym, że ich mamy nie ma, ona jeszcze oprócz lekcjami musi się zająć caaaaałym domem i jeszcze na dokładkę musiała się zająć " Świnkami trzema ", bo u nich wybuchła epidemia świnki. Gabrysia, Nutria, Pulpecja i Ida oraz czasem ojciec Borejko piszą listy do mamy, które ojciec zabierał do szpitala. Gabrysia zaczęła potem do szpitala chodzić z Pyziakiem. Pyziak się w niej zaczął pod koniec książki zakochiwać!