czwartek, 17 marca 2016

" Wnuczka do orzechów"

Hej!!

Dziś książka Musierowicz w obiegu, i to jedna z najnowszych! :)
A więc, jak mówiłam (a właściwie pisałam), jest to książka Małgorzaty Musierowicz. Na początku książki, w sierpniu, poznajemy Dorotę Rumianek, główną, siedemnastoletnią bohaterkę. Dorotka z ciocio-babcią Wiktoryną (Wiktą) i babcią Andzią mieszka w małej wiosce o nazwie Łubowo (mama Doroty wyjechała do Oslo, pracować jako pielęgniarka). Pewnego  pięknego, sierpniowego dnia Dorota spotkała w lesie biegaczkę, która zemdlała. Dorotka, jako lekarka in spe (z łaciny: w przyszłości, z nadziei) ratuje ją wszystkimi sposobami ratowania, jakich się nauczyła w liceum. Gdy biegaczka się ocknęła, poszły razem z Dorotką do domu Doroty, gdzie miło sobie rozmawiały. Biegaczka przedstawiła się jako Ida Pałys, z domu Borejko. Z rozmowy Dorota dowiedziała się, że najstarszy syn Idy, Józef, nie zdał na medycynę, wskutek czego biedna Ida ze zdenerwowania poszła pobiegać. Idzie strasznie się tam u Doroty spodobało, bo nie dość, że było przemiło i fantastycznie, to jeszcze na dodatek mieszkała, przez jakiś czas, obok Idy siostra, Patrycja. Wynajęła u babć Doroty pokój. W międzyczasie przyjechał do niej, Idy, siostrzeniec Ignacy. Ignaś, który panicznie bał się szerszeni i innych owadów, miał mały wypadek. Rozwalił samochód Idzie. Szerszeń wleciał do jego nogawki, Ignaś spanikował i wjechał samochodem do rowu. Dorota w międzyczasie złamała sobie nogę, spadając z orzecha. Ida też, ale wcześniej, gdy zemdlała. Gdy Idusia,  z wykształcenia lekarz, oglądała sąsiadów (za darmo) oraz najbliższego sąsiada, wraz z tym sąsiadem przygotowała pewną niespodziankę. Otóż zbliżały się imieniny Doroty. Poprosiła go, by kupił jej kule! Bowiem Dorotka, choć jeszcze bardzo młoda, nie mogła usiedzieć w miejscu. Bała się, że umrze z bezruchu. Dorota dostała też piękne, własnoręcznie zrobione korale z muszli nadmorskich od tajemniczego wielbiciela.Radzę, by dowiedzieć się, kto to był i co z tego wynikło. Zajrzyjcie do "Feblika".
Piękna książka, zachęcam!
I link: www.wolnelektury.pl

sobota, 5 marca 2016

'' Księga urwisów"


Hej,
jak się cieszę, z tego, że w lutym miałam 1 rocznicę prowadzenia bloga!

"Księga urwisów",  to książka, którą zaraz opiszę. Należy do twórczości Edmunda Niziurskiego. Chłopcy z Wilczkowa, główni bohaterzy, mają przeróżne kłopoty i przygody.Chodzą do szkoły, mają przyjaciół. Gdy posłuchali legendy o Wojtku Miedzianej Stopie, jedni z nich, Karlik Rudniok i Wiktor Stopa, postanowili zejść do kopalni, by dowiedzieć się, czy ta legenda to prawda, czy nie. Gdy klasa była w ''kinie'' szkolnym (choć to nie było kino, tylko jakieś coś), to Karlik i Wiktor w tym czasie potajemnie zeszli do kopalni. Gdy wrócili (oczywiście chorzy), poszli do szkoły, gdzie czekała na nich awantura dosyć grubego kalibru. Klasa chciała wiedzieć, czemu oni tak zrobili, i to bez ich wiedzy. Przeanalizowali zachowanie Wiktora i Karlika, pisząc na tablicy, co było w tym dobrego, a co złego. W dodatku na wsi była afera, że nauczyciele dzieci nie pilnują, że się dzieci (bo oczywiście nikt nie wiedział, kto zszedł do kopalni) pozabijały, itp. Po drodze natknęli się na kryminalną zagadkę, nie bardzo ją już pamiętam, bo książkę dawno czytałam ( a może to dobrze, że nie pamiętam? To Wy to macie przeczytać i opisać u siebie na blogu.:))




UWAGA, moi drodzy czytelnicy!
Mogę się Wam pochwalić, czy nie mogę? Chyba mogę:)
Moja szkoła brała udział w OGÓLNOPOLSKIEJ OLIMPIADZIE '' OLIMPUSEK". Startowałam w dwóch olimpiadach: ortograficznej i czytelniczej.  Łącznie ok. 30 tys. uczniów brało udział w tych wszystkich olimpiadach . W olimpiadzie ortograficznej zajęłam 1 miejsce w Polsce - 50/50 punktów!!!!! Fantastycznie!!! W czytelniczej: 3 miejsce, 45/50 punktów!!!!!!! I oczywiście dyplomy i medale:) nie pierwsze... W zeszłym roku brałam udział w czytelniczej, oczywiście też nagrody są, medal i dyplom:)

Dowody zwycięstwa przedstawione są poniżej:)